AdziaM

Popróbowałam w końcu produktów ala mlecznych, opartych na mleku sojowym. Samo mleko jakoś wrażenia nie zrobiło i takie niedosłodzone, bez aromatu jest dość paskudne. Nie wspominając o serze tofu, który smakiem przypomina rozmiękły karton. Tej wersji miękkiej (soft) jeszcze nie jadłam, ale jak na razie jeden rodzaj tofu mi wystarczy na jakiś czas. Jeśli chodzi o jogurt sojowy - to już jest lepiej, konsystencja jest trochę tępawa przy jedzeniu, ale w ogólnym założeniu przypomina to jogurt, albo jeszcze bardziej taki budyń sprzedawany w plastikowych pojemniczkach. Jest słodki i ma nadany aromat, więc nie jest źle. Na mojej liście jest jeszcze ser żółty zrobiony z soi, ale po tofu, nie mam ochoty na dalsze eksperymenty. Choć wizualnie wygląda dobrze i całkiem zachęcająco. A jakie są Wasze doświadczenia z produktami sojowymi?

Wiadro lodów

Dosłownie. Zrobiło się ciepło, żeby nie powiedzieć upalnie. Przyszła więc pora na lody, które wielbię miłością nieskończoną. Mogę je jeść na śniadanie, obiad i kolację. Dosłownie wiadrami: Takie teraz możemy pojemniki do serwowania lodów kupić w sieci. Do samych wiaderek dołożone są urocze "łyżeczki" czyli łopatki. Idealny zestaw dla mnie. Na lato i na lata :)

Haul Avon i Natura

Zakupy kosmetyczne, czyli coś co tygryski lubią najbardziej. Z obowiązującego katalogu avonowskiego Wiosenne przebudzenie wybrałam trzy rzeczy - pierwszym był lakier do paznokci w bardzo atrakcyjnej cenie (7,99) w kolorze Lemon sugar , czyli pastelowej żółci, idealnej na wiosnę. Drugi mój zakup to krem BB upiększający Solution w odcieniu light (10,99). Po zimie trzeba zmienić podkład na coś lżejszego. Trzeci strzał padł na peeling do ciała Tajemnice Indii (14,99) by zrzucić i pozbyć się pozimowej skóry. Z kolei w Drogerii Natura kupiłam tylko lakier do włosów Taft - mój ulubiony zielony oraz szampon Gliss Kur fioletowy, bo była atrakcyjna promocja - 40%, więc zapas jest zrobiony :)

Seriale młodzieżowe

Ogólnie jestem wielką fankom seriali. Oglądam je namiętnie, a że w ostatnim czasie był największy boom na nie, to idealnie wstrzeliłam się ze swoim bytem. Ze względu na mój wiek, najmniejszym zainteresowaniem cieszą się u mnie seriale skierowane dla młodzieży. Jednakże tak zupełnie ich nie omijam. Ostatnio nawet wkręciłam się w Skam - hicior prosto z Norwegi. W porównaniu do serialów dla młodzieży za moich czasów, porusza o wiele więcej problemów dotyczących młodych ludzi. Nasze Beverly Hills 90210, The O. C, Jezioro Marzeń mówiło o różnych sprawach i kłopotach, ale nie w takim stopniu. No i jego największym atutem jest naturalność, cała akcja dzieje się tu w Europie, więc po ulicach nie chodzą sami piękni ludzie, a okolica to nie ocean i same palmy. Moim zdaniem to o wiele bardziej trafia do widza, niż idealny obrazek prosto z Ameryki.

Fotelo-stolik

czyli kilka słów o meblach dziecięcych. Aktualnie mamy na rynku od zatrzęsienia mebli skierowanych do pokojów najmłodszych. W całej palecie kolorów, z nadrukami bajkowych postaci, w różnych kształtach i wzorach. Aczkolwiek zakup oryginalnego i funkcjonalnego mebla, nie jest aż tak prosty. Kiedy więc pojawi się coś interesującego, warto chociażby zastanowić się nad jego nabytkiem. Ja aktualnie staram się dotrzeć do sklepu, który sprzedaje takie oto fotelo-stoliki, które zamierzam nabyć dla potomstwa mojego brata. Źródło: mynta.pl/pomysly-na-prezent-na-roczek Małe szkraby już chodzą i ciężko ich przytrzymać przy normalnym stole. Jeśli więc dostaną, specjalne mebelki dla nich, skrojone pod ich wzrost, może sytuacja się zmieni. Przynajmniej ja się tak łudzę. Ale jak to ciotka-klotka zapisałam sobie fotkę, ale za nic nie mogę przypomnieć sobie, gdzie ją w sieci znalazłam. Może ktoś poratuje nieogarniętą kobietę i wie przypadkiem, gdzie te cudaki mogę kupić?

Etykiety

dieta
grillowo
lato
moda
paznokcie
serial
tradycje
wnętrza
zakupy

Obserwatorzy

Archiwizuj

2017 5

2015 6
- kwietnia 6

Pokaż więcej Pokaż mniej

Zgłoś nadużycie

Obsługiwane przez usługę Blogger

Autor obrazów motywu: friztin